Zaczęliśmy od zera. Kuba nie miał wcześniej strony, więc wszystko – od koncepcji, przez grafikę, po treści – stworzyliśmy w naszej agencji. On dał nam wolną rękę, powiedział, na czym mu zależy, a my po prostu zrobiliśmy swoje. To była szybka, konkretna współpraca bez zbędnego gadania.

Mocny niebieski, dużo przestrzeni i konkretna treść
Strona Jakuba miała być nowoczesna, konkretna i z charakterem. Zdecydowaliśmy się na czyste, białe tło – bo przy dużej ilości tekstu (a SEO tego wymaga!) to najlepsze rozwiązanie. Ale żeby nie było nudno, dorzuciliśmy mocny niebieski kolor, który świetnie wpisuje się w branżę finansową i wyróżnia stronę wizualnie.
Do tego doszły świetne zdjęcia biznesowe Kuby, które sam sobie zorganizował na potrzeby działań marketingowych. I muszę przyznać – ta sesja wyszła naprawdę dobrze. Zdjęcia są spójne z kolorystyką strony i bardzo pomagają w budowaniu zaufania. Bo kto chce się umawiać z kimś, kogo nawet nie widział?
Formularz kontaktowy na pierwszym planie
Skoro strona ma zdobywać klientów, to nie może im utrudniać kontaktu. Dlatego formularz kontaktowy wrzuciliśmy od razu na główną sekcję strony, w tzw. hero. To jeden z tych elementów, które stosujemy regularnie, bo po prostu działają. U Jakuba też zadziałał – już po kilku tygodniach od uruchomienia strony spłynęły pierwsze zapytania. A potem pierwsze spotkania. A potem… pierwsze umowy.
SEO? Oczywiście robimy
Od razu po starcie strony zaczęliśmy działania SEO – od tzw. on-site, czyli optymalizacji wszystkiego, co na stronie. Ponieważ Kuba działa ogólnopolsko, ale fizycznie przyjmuje w Krakowie, to zaczęliśmy od SEO lokalnego, które zazwyczaj przynosi najszybsze efekty. I rzeczywiście – po kilku miesiącach strona wyszła z sandboxa Google, wskoczyła na widoczne pozycje i zaczęła przyciągać ruch z fraz lokalnych.
Blog, który nie jest sztuką dla sztuki
Jednym z naszych ulubionych narzędzi do SEO (i budowania marki eksperta) jest blog. Na stronie Jakuba prowadzimy go od samego początku. Wszystkie teksty piszemy sami – od pomysłów, przez research, aż po gotowe artykuły. Ilustrujemy je naszymi autorskimi grafikami, opartymi na stockach, ale tak przerobionymi, żeby wyglądały jak „nasze”. I to działa – blog już teraz zaczyna generować ruch na stronie.
Jeśli też jesteś doradcą finansowym i chcesz mieć stronę, która nie tylko ładnie wygląda, ale realnie przynosi klientów, odezwij się do mnie. Zrobimy wszystko za Ciebie – tak, żebyś Ty mógł skupić się na tym, co robisz najlepiej.
A Jakub? Może robić swoje
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że Jakub nie musiał się angażować w każdy szczegół. Dał nam zarys tego, co robi i jakie usługi chce promować, przesłał zdjęcia i… to tyle. Wszystko inne – projekt graficzny, kodowanie, treści, SEO, blog – zrobiliśmy my. On tylko dostał gotową stronę, która działa.
